Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Brittainy C. Cherry "Woda, która niesie ciszę"

" Będę Twoją kotwicą.

Wezmę Cię na noc całą.

Będę mocną ostoją

podczas bólu i żalu.

Utulę, oświetlę drogę, obiecam, że nic się nie stanie.

Będę Twoją kotwicą.

Przetrwamy to zmaganie. "





Opis:
Ulotne chwile.
Nasze życie jest tylko ich sumą. Niektóre są bolesne, pełne cierpienia. Inne piękne, pełne nadziei i przyszłych obietnic.
Miałam w życiu wiele ważnych, zmieniających, stawiających przede mną wyzwania chwil. Momentów, które przerażały i pochłaniały. Jednak największe z nich – najbardziej wzruszające i chwytające za serce – dotyczyły jego.
Miałam dziesięć lat, gdy straciłam głos. Skradziono dużą część mnie, a jedyną osobą, która naprawdę mnie słyszała, był Brooks Griffin. Stanowił światło moich mrocznych dni, był obietnicą jutra, dopóki jego samego nie spotkała tragedia. Dramat, który zatopił go w morzu wspomnień.
Oto historia chłopaka i dziewczyny, którzy kochali siebie nawzajem, ale nie kochali samych siebie. Opowieść o życiu i śmierci. O miłości i niedotrzymanych obietnicach.



   Pierwsza część cyklu Żywioły, czyli "Powietrze, którym oddycha", okazała się powieścią niesamowicie wzruszającą i piękną. Byłam bardzo ciekawa czy autorka zdoła utrzymać kolejne części na tym samym poziomie. Po przeczytaniu pierwszej części nie zwlekałam z zamówieniem kolejnej, by jak najprędzej przekonać się czy jest równie dobra.
   "Woda, która niesie ciszę" to trzecia część cyklu. Każda z powieści opisuje osobną historię, dlatego kolejność czytania jest tu raczej dowolna. Takie rozwiązanie w moich oczach dodatkowo punktuje.
   Maggie poznajemy jako małą dziewczynkę, która wraz z tatą przeprowadza się do nowego domu, by zacząć kompletnie nowy rozdział w życiu. Jej ojciec postanowił związać się z nową kobietą, dzięki czemu Maggie zyskała rodzeństwo. W dniu przeprowadzki dziewczynka poznaje również swojego sąsiada z naprzeciwka, Brooksa Griffina. Jest to najlepszy przyjaciel jej przyrodniego brata. 
  Już w wieku dziesięciu lat Maggie wie, że Brooks to jej przyrodnia dusza. Mimo młodego wieku nie wyobraża sobie przyszłości bez udziału tego chłopaka. Jak możecie przypuszczać, Brooks wprost nie znosi Maggie i nie może pojąć dlaczego dziewczynka chce wziąć z nim ślub. Tak, otóż, Maggie mając dziesięć lat planuje ich ślub w lesie przy poskręcanych drzewach. Niestety Brooks się spóźnia, a zrozpaczona Maggie zaczyna krążyć po lesie i w końcu gubi się w gąszczu drzew. 
   Przerażona dziewczynka dociera na skraj lasu, gdzie nad jeziorem dostrzega kłócącą się parę. Nie jest przygotowana na to, co dzieje się potem. Makabryczne wydarzenia, które rozgrywają się na oczach zlęknionego dziecka, wywołują traumę i nieodwracalnie wżerają się w niewinny umysł dziewczynki. Dotąd gadatliwa i roześmiana Maggie nie wypowiada już ani słowa. Zamyka się w sobie, a jej azylem staje się dom, którego nie opuszcza przez najbliższe dwadzieścia lat...
   Mimo, że głos Maggie został skradziony Brooks zdaje się rozumieć ją bez słów. Ta dwójka szybko zostaje najlepszymi przyjaciółmi. Mamy okazję oglądać, jak z dzieci nasi bohaterowie stają się nastolatkami i zaczynają dorastać. Czymś niesamowitym jest możliwość towarzyszenia postaci w tak długim czasie.
   Między Brooksem, a Maggie rodzi się niewinne, młodzieńcze uczucie. Jednak kiedy zespół, w którym Brooks gra na gitarze zostaje zauważony nadarza się niepowtarzalna szansa na spełnienie jego marzeń. Chłopak wyjeżdża i uczucie nastolatków zostaje wystawione na próbę. 
   
Wcześniej nie wiedziałem, że w milczeniu można tak wyraźnie usłyszeć czyjś głos.

  Pióro Brittainy C.Cherry przypadło mi do gustu już podczas czytania poprzedniej części. Autorka nie zawiodła mnie i tym razem. Książka dostarczyła mi wielu wzruszeń, chwil kiedy nie umiałam powstrzymać śmiechu, zalecanej dawki czystej miłości i romantyzmu, ale też odrobiny dreszczyku. Powieść, jak na C.Cherry przystało, zawiera w sobie niesamowitą dawkę emocji, które oplatają czytelnika podczas lektury, jak bluszcz. 
   To jeden z tych przypadków, kiedy podczas czytania twoje emocje zmieniają się jak w kalejdoskopie. Historia potrafi pochłonąć na tyle, że totalnie można zapomnieć o otaczającym nas świecie. Takie książki wprost uwielbiam.
   Jeśli chodzi o postacie to nie można pozostać wobec nich obojętnym. Albo zrozumiecie postawę Maggie i jej sposób na poznawanie świata (poprzez przygody bohaterów z przeczytanych książek) albo jej zachowanie będzie Was bardzo irytować. Ja rozumiałam jej postępowanie w zupełności, współczułam i kibicowałam jej w kolejnych stopniach radzenia sobie z traumą dzieciństwa. Sądzę, że Brooks szybko zdobędzie Wasze względy, bo jego zachowanie jest na każdym kroku bardzo rozczulające. Sama bardzo go polubiłam. 
   Postacie drugoplanowe, czyli rodzicie Maggie, jej siostra- Cheryl, brat- Calvin i jego kumple z zespołu czy sąsiadka- pani Boone, również nie zostali potraktowani po macoszemu. Każdy z tych charakterów został dopracowany i przedstawiony przez autorkę tak, by oddać jego osobowość, problemy i myśli. Przez to postacie są bardzo wyraziste i prawdziwe.
   Po przeczytaniu tej części utwierdziłam się w przekonaniu, że muszę poznać resztę książek tej autorki oraz wszystko inne, co kiedykolwiek wyjdzie spod jej pióra. Kolejne części już czekają aż poświęcę im uwagę, patrząc na mnie zachęcająco z półki. Jak mogłabym im się oprzeć?
  Moja ocena: 9/10


  
   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Z Nitką o książach , Blogger