Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Godna uwagi kontynuacja historii z dreszczykiem- "Paranoja" Katarzyna Berenika Miszczuk

   Po przeczytaniu serii autorstwa Pani Miszczuk, w której królują słowiańskie demony i bóstwa, wiedziałam,że muszę sięgnąć po kolejne książki, które wyszły spod jej pióra. "Obsesję"' pochłonęłam w zawrotnym tempie i nic nie było mnie w stanie od niej odciągnąć. To połączenie kilku różnych gatunków okraszone lekkim stylem i dobrym poczuciem humoru. Znajdziecie tu cechy mrożącego krew w żyłach kryminału, podnoszącej tętno sensacji, ale i odrobinę romansu. Fabuła nie zostawia miejsca na nudę,a wątek kryminalny zmusza do ciągłego typowania na ślepo kolejnych sprawców przerażających morderstw. Zakończenie natomiast jest totalnym zaskoczeniem! 

   Kiedy usłyszałam o kontynuacji wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Jednak wiadomo, jak bywa z kontynuacjami. Jeśli jesteście ciekawi czy podczas lektury ogarnęła mnie paranoja zapraszam do dalszej lektury.



Opis:
Kontynuacja Obsesji autorki bestsellerowej serii „Kwiat paproci“ Katarzyny Bereniki Miszczuk.
Lato w Warszawie, pomimo leniwej, wakacyjnej atmosfery, obfituje w serię dziwnych samobójstw. Lekarz medycyny sądowej Marek Zadrożny zaczyna przyglądać się kolejnym przypadkom. Wbrew opinii policji samobójstwa wydają mu się podejrzane. Na palcu jednej z ofiar znajduje kawałek czerwonej nitki. Podobny wyciąga z kieszeni innego zmarłego. Nikt jednak nie wierzy w jego teorie, a on sam zaczyna zastanawiać się, czy ma paranoję. Tymczasem Joanna Skoczek, wygadana lekarka psychiatrii, wraca do stolicy po urlopie. Wciąż usiłuje otrząsnąć się po tym, jak ledwie uniknęła śmierci z rąk tajemniczego wielbiciela. A może to także tylko paranoja?

   Autorka w drugim tomie skupia się na przybliżeniu czytelnikowi postaci Marka Zadrożnego. W miarę rozwoju zdarzeń coraz częściej towarzyszymy mu w pracy lekarza medycyny sądowej. Do głosu dochodzą również postacie drugoplanowe, które poznaliśmy w pierwszej części. Dzięki tej różnorodności lektura jest znaczenie bardziej ciekawa.        Jedynym,maleńkim, minusem jest mniejsza dynamiczność zdarzeń, ponieważ często przeskakujemy między różnymi postaciami.
   Zmienia się również miejsce, gdzie rozgrywają się wydarzenia,ponieważ akcja toczy się na policyjnym komisariacie czy w zakładzie medycyny sądowej.
Odważę się stwierdzić, że ta część należy do panów. Zarówno Marek, jak i jego przyjaciel zajmujący się sprawą tajemniczych samobójstw, Sebastian- dają radę. Obaj są postaciami,które wzbudzają w czytelniku sympatie. Z przyjemnością śledziłam ich losy i obu kibicowałam w miłosnych podbojach. Podczas lektury nietrudno zauważyć zmiany, jakie zachodzą w Marku. Porzuca przelotne romanse i robi wszystko, by zbliżyć się do Joasi.    Jednak sprawa tajemniczych samobójstw nie daje mu spokoju. Tylko on widzi powiązania między śmiercią emerytki, projektantki mody i bezdomnego. A może to tylko paranoja?
Dużą niespodzianką była dla mnie postać prokurator Świetlik, która mimo kreacji wrednej, zrzędliwej, i (co istotne dla panów) niezbyt atrakcyjnej zyskała u mnie ogromną sympatię. Mam pewne przeczucia, jak dalej może potoczyć się jej los i bardzo liczę, że to właśnie ona zagra główne skrzypce w kolejnej część cyklu.
   Jednak nie bójcie się, autorka nie zapomniała o Joasi Skoczek. Nasza lekarka zmaga się z traumą po niedawnych wydarzeniach, które odcisnęły piętno na jej psychice. Do tego w jej życiu pojawia się były mąż, a jego obecność nie jest Joasi na rękę. Rozwój jej znajomości z Markiem nadal stoi pod znakiem zapytania, ponieważ kobieta po nieudanym małżeństwie boi się zaangażować w poważny związek.
   Powieść została bardzo dobrze przemyślana i napisana tak,by wodzić czytelnika za nos. Autorka utkała ciekawą, kryminalną historię na tle bogatych wątków fabularnych. Mimo, że lekturze nie towarzyszy tak wyraźne napięcie, jak poprzedniej części, to książkę czyta się z czystą ciekawością. Mroczniejsze opisy przyprawiają o gęsią skórkę.

   Styl pani Miszczuk wprost uwielbiam, a nuta humoru i kąśliwe komentarze niektórych postaci idealnie dopełniają całości. Ogromnym atutem jest tutaj wiedza medyczna autorki, którą przemyca na strony powieści. Dzięki temu wszystkie opisy sprawiają wrażenie bardzo realnych. Książkę, mimo sporej liczby stron, czyta się w zawrotnym tempie. Z niecierpliwością czeka się na rozwikłanie kryminalnej zagadki.
   Dużego plusa przyznaję za zakończenie, które mnie zaskoczyło. Jestem ciekawa czy Wy podczas lektury dobrze wytypujecie zabójcę. Wbrew pozorom, nie jest to takie oczywiste.
Po "Paranoję" sięgałam z ciekawością i pewną dozą obawy, jednak autorka mnie nie rozczarowała. Mimo, że "Obsesja" zrobiła na mnie większe wrażenie, to jej kontynuacja wypada całkiem nieźle i z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić. Sądzę, że fani pierwszego tomu będą usatysfakcjonowani lekturą. "Paranoja" to pełna tajemnic psychologiczna gra, w którą podczas lektury z pewnością dasz się wciągnąć. Tylko...uważaj na czerwone nitki. Nie zwiastują niczego dobrego.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Moja ocena: 9/10


4 komentarze:

Copyright © 2014 Z Nitką o książach , Blogger