Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Nietypowy trójkąt miłosny- ona, on i... jego matka- "Rywalka" Sandie Jones

   Jeszcze nie jestem żoną, ale od kilku lat cieszę się udanym związkiem. Na szczęście, utarczki na drodze teściowa- synowa nie są mi znane i po przeczytaniu tej książki mam szczerą nadzieję, że tak zostanie. "Rywalka" to spełnienie wszystkich najgorszych koszmarów i obaw przyszłych synowych. Podczas lektury niejeden raz włos zjeżył mi się na skórze i z niedowierzaniem kręciłam głową. A jednak- "człowiek człowiekowi wilkiem"...



Opis:
   Ona, on i... jego matka
   Pammie zachowuje się jak typowa zaborcza matka. Niechęć, jaką żywi do Emily, ukochanej Adama, z każdym dniem rośnie. Pammie wtrąca się w ich życie, psuje romantyczne chwile, a wreszcie – pod pretekstem choroby – wprowadza się do nich.
   Stopniowo życie Emily zmienia się w koszmar. Adam zawsze staje po stronie matki, a im bliżej ślubu, tym bardziej oddala się od przyszłej żony. Kiedy Emily odkrywa, że to Pammie znalazła ciało poprzedniej narzeczonej syna, która zmarła w tajemniczych okolicznościach, uświadamia sobie, w jakim niebezpieczeństwie się znalazła...
   A jeśli zagrożeniem jest ktoś inny?

   Historia jakich wiele. Ona poznaje jego. Zakochują się w sobie wierząc, że odnaleźli drugą połowę własnej duszy. Jednak okazuję się, że jego matka nie jest gotowa oddać go innej kobiecie. W dodatku jest przekonana o tym, że ona nie jest wystarczająco dobra dla jej idealnego syna. Przyszła teściowa stopniowo zaczyna zatruwać życie zakochanej parze i nie cofnie się przed niczym, by ich rozdzielić. Czy można uniknąć tragedii?

   Podczas czytania "Rywalki" mój umysł cały czas pracował na wyższych obrotach. Praktycznie od początku uznałam, że ta historia jest za prosta, zbyt banalna, by to było wszystko, co oferuje nam autorka. Akcja toczyła się swoim torem, a ja ciągle doszukiwałam się w niej drugiego dna. Co chwila zastanawiałam się, która z postaci mówi prawdę, a która jedynie gra snując potajemnie ohydną intrygę. W niejednym bohaterze widziałam potencjalnego wroga dla głównej bohaterki. Mimo, że fabuła przez większość książki nie obfituje w zaskakujące zwroty akcji to czyta się ją bardzo przyjemnie, a historia nie nuży. Wbrew schematycznie rozwijającej się akcji w głowie czytelnika cały czas kiełkuje ziarno niepokoju, które zasiał w nas już sam prolog. Aż do samego końca nie wiemy, jak odpowiednio go zinterpretować. Rozwikłanie pozornie prostej tajemnicy może przysporzyć dreszczyku emocji i niemałego zaskoczenia.


Twoja miłość (...) będzie testowana za każdym razem, gdy natrafisz na stawiane przed Tobą przeszkody. Możesz się spodziewać każdego podstępu mającego sprawić, że znikniesz z jego życia. Nie będzie posunięć zbyt okrutnych, by Cię poniżyć, wystraszyć i sprawić, że poczujesz się bezwartościowa.
   Postacie zostały zaprogramowane przez autorkę tak, by wywołać w odbiorcy odpowiednie emocje i dokładnie tak się dzieje. Główna bohaterka, czyli Emily, jest dla nas osobą, której stale pomagamy wyjść z opresji. Przykre doświadczenia, których dostarcza jej przyszła teściowa, są dla niej niesamowicie bolesne, co odczuć może również czytelnik. Sama niejednokrotnie złapałam się na tym, że zbytnio wczuwałam się w losy Emily, jakbym przy niej była. Miałam ochotę potrząsnąć nią i nawrzeszczeć, by wreszcie się otrząsnęła i przejrzała na oczy. Musicie wiedzieć, że Pammie, czyli matka jej ukochanego Adama niejednokrotnie dała naszej bohaterce w kość... Jednak to zachowanie Adama doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Ta postać nie wzbudzała mojej sympatii od samego początku, a kiedy notorycznie wybierał stronę własnej matki wierząc naiwnie w każde jej słowo, przyprawiał mnie o mdłości. Jego zachowanie stale mnie irytowało, a z każdym nowym incydentem, w którym ślepo bronił rodzicielkę przed Emily, jedynie tracił w moich oczach. Pammie, czyli "teściowa z piekła rodem" to ucieleśnienie najgorszych koszmarów wszystkich niezamężnych kobiet. To kobieta anioł, która swoje ciemne oblicze pokazuje jedynie przy bezradnej Emily. Jak na ironię, jej uszczypliwe komentarze i misternie zaplanowane sytuacje zostają zauważane jedynie przez przyszłą synową. Choć jej intrygi niejednokrotnie mnie śmieszyły, nie chciałabym doświadczyć tego na własnej skórze. Długo nie umiałam ocenić postawy Jasema, czyli brata Adama. Jego postać wydawała mi się sztuczna i nieszczera. Podejrzewałam, że coś ukrywa, ale nie mogłam znaleźć odpowiednich motywów jego działań. Okazał się jednak niesamowicie opiekuńczym i kochającym mężczyzną. 


   "Rywalka" to książka zagadka. Autorka bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę, stopniowo podsuwając kolejne strzępki informacji, by za chwilę znaleźć dla nich całkiem logiczne i bezpieczne wytłumaczenie. Coś niesamowitego dzieje się również w naszym umyśle, ponieważ naszą uwagę skupia to, co nieoczywiste. Główny wątek ze swoim, może i znanym, schematem skrywa zagadkowe elementy, które tylko my możemy ułożyć w całość. Przełomowe dla całej historii jest kilkadziesiąt ostatnich stron, które odsłania niewygodne fakty łącząc wszystkie szczegóły w spójną całość. 
   Mimo, że nie przepadam za tego typu książkami ta, wyjątkowo, przypadła mi do gustu. Jej lektura była dla mnie czymś przyjemnym. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zbyt krótko opisany finał. Sądzę, że autorka mogła poświęcić mu nieco więcej uwagi i rozwinąć treść, ponieważ zakończenie spada na czytelnika, niczym bomba. Nie mamy czasu, by przetrawić wszystkie nowe fakty, a akcja pędzi do przodu. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to pozycja warta uwagi. Polecam fanom nieoczywistych historii! 
   Moja ocena: 8/10
   Za egzemplarz do recenzji dziękuję: Wydawnictwu Otwartemu!
   



6 komentarzy:

  1. Też nie jest to do końca mój gatunek, ale zaciekawiła mnie ta książka jak tylko ujrzałam ją w zapowiedziach. Myślę, że kiedyś dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przeczytanie recenzji❤ Myślę,że warto zainteresować się tym tytułem😉

      Usuń
  2. Ciekawa recenzja więc może to być ciekawa książka. Myślę, że trzeba jej dać szansę. Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że Cię zachęciłam!😊 Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz😅

      Usuń
  3. Koniecznie muszę ją przeczytać :)
    https://czytajzpauelka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Z Nitką o książach , Blogger