Nieposkromiona namiętność, zawrotna prędkość i bohaterowie z problemami, czyli "Revved" Samanthy Towle
Wszystkie premiery Wydawnictwa Niezwykłego przykuwają moją uwagę, dlatego też nie przeszłam obojętnie obok tytułu, któremu poświęcony jest ten wpis. "Revved" to historia gorącego romansu, który rozgrywa się na tle szaleńczych wyścigów Formuły 1. Nieposkromiona namiętność, zawrotna prędkość i bohaterowie z problemami. Czy to nie przepis na idealną powieść?
Opis:
Mechanik rajdowy Andressa „Andi” Amaro ma jedną złotą zasadę: nigdy nie umawia się z kierowcami. Nie zamierza jej łamać – i ma ku temu dobre powody.
Carrick Ryan jest niegrzecznym chłopcem Formuły 1. Na jego widok kobiety tracą rozsądek, a dźwięk irlandzkiego akcentu rzuca je na kolana. Carrick jeździ szybko i żyje jeszcze szybciej. Gdy rozpoczynał karierę zawodową, był najmłodszym kierowcą w historii Formuły 1, pięć lat później jest jednym z najlepszych. Od kolejnych rekordów szybciej zdobywa tylko kobiece serca.
Gdy Andi otrzymuje propozycję pracy marzeń w ekscytującym świecie Formuły 1, opuszcza rodzinny dom w Brazylii z przekonaniem, że będzie w stanie pracować z Carrickiem, jednak nic nie przygotowało jej na najsilniejsze zauroczenie, jakie kiedykolwiek przeżyła. Andi nie potrafi przestać myśleć o mężczyźnie, z którym nie może być, jej złota zasada zostanie poddana najtrudniejszej z prób, gdyż Carrick zdecydował, że zdobędzie Andi… i nie cofnie się przed niczym, by to zrobić.
Carrick Ryan jest niegrzecznym chłopcem Formuły 1. Na jego widok kobiety tracą rozsądek, a dźwięk irlandzkiego akcentu rzuca je na kolana. Carrick jeździ szybko i żyje jeszcze szybciej. Gdy rozpoczynał karierę zawodową, był najmłodszym kierowcą w historii Formuły 1, pięć lat później jest jednym z najlepszych. Od kolejnych rekordów szybciej zdobywa tylko kobiece serca.
Gdy Andi otrzymuje propozycję pracy marzeń w ekscytującym świecie Formuły 1, opuszcza rodzinny dom w Brazylii z przekonaniem, że będzie w stanie pracować z Carrickiem, jednak nic nie przygotowało jej na najsilniejsze zauroczenie, jakie kiedykolwiek przeżyła. Andi nie potrafi przestać myśleć o mężczyźnie, z którym nie może być, jej złota zasada zostanie poddana najtrudniejszej z prób, gdyż Carrick zdecydował, że zdobędzie Andi… i nie cofnie się przed niczym, by to zrobić.
Bardzo spodobał mi się sam zamysł autorki, która osadziła główną bohaterkę w roli mechanika samochodowego Zdecydowanie nie jest to codziennością, nawet w książkach. Od początku przeczuwałam, że ta historia mimo swej prostoty może być inna i oryginalna. Bardzo chciałam, żeby moje przypuszczenia okazały się słuszne. Możliwe, że aż za bardzo, ponieważ na początku bardzo ciężko było mi wciągnąć się w fabułę. Sama dokładnie nie wiem, co było tego przyczyną. Być może wina leży bliżej mnie niż samej książki, bo zupełnie nie umiałam skupić się na czytanym tekście. Jednak brnęłam dalej czekając na coś, co pochłonie moją uwagę bez reszty i w drugiej połowie książki wreszcie się doczekałam.
Ale zanim do tego muszę Wam nieco wyjaśnić.
Ale zanim do tego muszę Wam nieco wyjaśnić.
Tak, jak możecie przeczytać w opisie- Andie, czyli główna bohaterka, mechanik samochodowy, przylatuje do Anglii, aby dołączyć do zespołu Formuły 1 jednego z najlepszych kierowców rajdowych na świecie. Dziewczyna ukrywa przed wszystkimi dramatyczne wydarzenia z przeszłości, które zostawiły bolesne piętno na jej psychice. Od pierwszego dnia w warsztacie walczy, by nie ulec pokusie i nie złamać swojej żelaznej zasady. Andi nigdy nie umawia się z kierowcami, ale spotkanie z Carriciem sprawia, że jej postanowienie drży w posadach. Nie tylko ono drży w obecność Carrica, jak możecie się domyślić. Carric natomiast jest najmniej odpowiednim partnerem dla Andi. Oprócz tego, że jest kierowcą (co skreśla go na wstępie , a przynajmniej powinno!), ma opinie niereformowalnego playboya. Między tą dwójką iskrzy od początku, ale ja niestety nie wyczułam tej chemii. Przyjemnie czytało mi się ich przekomarzania, ale ogień tego uczucia mnie nie spalił i początek historii nieco kulał pod tym względem.
Pamiętacie, jak na wstępie pisałam o oryginalności? Właśnie to mamy! Jest to jeden z niewielu erotyków, w którym główna bohaterka (mimo czystego pożądania, jakie odczuwa) kieruje się rozumem! Niby niewiele, a jednak. Za to właśnie polubiłam Andie. Jest rozważną i pewną siebie kobietą, która walczy z demonami przeszłości. Być może jej zachowanie momentami wyda Wam się irytujące, ale dla mnie jej lęki całkowicie wyjaśniały irracjonalne decyzje. Fakt, że ta kwestia została nieco przekoloryzowana przez autorkę, ale ja to kupiłam.
A teraz do sedna... kiedy między głównymi bohaterami dochodzi do zbliżenia- akcja zaczyna nabierać rumieńców i to nie ze względu na pikantne sceny. Jest to moment przełomowy, ponieważ wyzwala on w Andie paniczny strach przypominając wydarzenia z przeszłości. W wyniku tego, Andie wycofuje się, ucieka- dosłownie. Odtrąca mężczyznę, do którego zdążyła się już zdecydowanie zbyt mocno przywiązywać. Carric z kolei nie przyjmuje do wiadomości odrzucenia, które rani jego ego i wyzwala w nim najgorsze instynkty. Mimo, że między bohaterami istnieje niewyjaśnione przyciąganie i oboje uzależniają się od swojej obecności, to ich relacja jest destrukcyjna.
A teraz do sedna... kiedy między głównymi bohaterami dochodzi do zbliżenia- akcja zaczyna nabierać rumieńców i to nie ze względu na pikantne sceny. Jest to moment przełomowy, ponieważ wyzwala on w Andie paniczny strach przypominając wydarzenia z przeszłości. W wyniku tego, Andie wycofuje się, ucieka- dosłownie. Odtrąca mężczyznę, do którego zdążyła się już zdecydowanie zbyt mocno przywiązywać. Carric z kolei nie przyjmuje do wiadomości odrzucenia, które rani jego ego i wyzwala w nim najgorsze instynkty. Mimo, że między bohaterami istnieje niewyjaśnione przyciąganie i oboje uzależniają się od swojej obecności, to ich relacja jest destrukcyjna.
Poza chwytliwą fabułą autorka wykreowała postacie, które idealnie wpisują się w stworzony przez nią świat. Bohaterowie są pełnowymiarowi, nieidealni- z wadami, które czynią ich postaciami wiarygodnymi i bliższymi czytelnikowi. Andie to kobieta dość charakterna i uparta, z ciętym językiem. Twardo stąpa po ziemi i doskonale daje sobie radę w niełatwym, męskim świecie, w którym często traktowana jest "z góry". Bardzo łatwo wzbudza sympatię czytelnika, choć jej zachowanie może czasem irytować. Jednak, kiedy poznamy jej sekrety zdamy sobie sprawę, jakie spustoszenie sieje w niej strach przed powtórką z przeszłości. Carric natomiast kreowany jest na bożyszcze kobiet. Zdaje się być ideałem mężczyzny. Pod powierzchowną arogancją światowego playboya kryje się mężczyzna pełen oddania, wyrozumiałości i troski. Do tego, jego poczucie humoru ratuje fabułę w niektórych momentach i zdecydowanie "robi robotę". Odebrałam go zupełnie inaczej niż typowego bohatera gorącej powieści dla kobiet. To nie on w tej historii jest tym, który boi się zaangażować. Wręcz przeciwnie, dosłownie biega za Andie niczym zakochany szczeniaczek. Słowo daję, jego wytrwałość jest godna podziwu. O tym, czy Carricowi i Andie uda się pokonać przeszkody i współpracować jako jeden zespół musicie już przekonać się sami.
Styl autorki jest lekki i przyjemny w odbiorze, przez co książkę czyta się dość szybko, a historia mknie niczym wyścigowy bolid. Mimo, że na początku ciężko było mi odnaleźć się w zaproponowanym przez Towle świecie to, kiedy już dałam się porwać, przesiąknęłam zapachem palonych opon na dobre. Niesamowicie ciekawiło mnie zakończenie historii, ale równocześnie nie chciałam żegnać się z bohaterami, do których zdążyłam się przyzwyczaić. Pociesza mnie jednak fakt, że Wydawnictwo NieZwykłe już na wrzesień zapowiedziało premierę drugiego tomu. "Revived" poświęcony będzie postaci, którą poznajemy podczas lektury pierwszej części, ale fabularnie będzie to całkiem nowa historia. Już zacieram rączki, by powrócić do tego świata.
Bałam się tego, co do niego czuję. Nie chciałam się do niego zbliżyć ze strachu, że złamie mi serce. Okazało się, że to nie on je złamał. Zrobiłam to sama.
Styl autorki jest lekki i przyjemny w odbiorze, przez co książkę czyta się dość szybko, a historia mknie niczym wyścigowy bolid. Mimo, że na początku ciężko było mi odnaleźć się w zaproponowanym przez Towle świecie to, kiedy już dałam się porwać, przesiąknęłam zapachem palonych opon na dobre. Niesamowicie ciekawiło mnie zakończenie historii, ale równocześnie nie chciałam żegnać się z bohaterami, do których zdążyłam się przyzwyczaić. Pociesza mnie jednak fakt, że Wydawnictwo NieZwykłe już na wrzesień zapowiedziało premierę drugiego tomu. "Revived" poświęcony będzie postaci, którą poznajemy podczas lektury pierwszej części, ale fabularnie będzie to całkiem nowa historia. Już zacieram rączki, by powrócić do tego świata.
Jeśli lubicie pikantne historie miłosne ukazujące problemy ludzkiej psychiki ta powieść zdecydowanie przypadnie Wam do gustu. Pod banalnie prostym schematem skrywa się trudna historia o pokonywaniu własnych słabości. Nie zawiodą się także fanki powieści przyprawiających o rumieńce na twarzy, tego jestem pewna. Sądzę, że książka przypadnie do gustu większości pań, które pokochają tę historię tak bardzo, jak Andie kocha bajkę "Auta".
Moja ocena: 8,5/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu!
Moja ocena: 8,5/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu!
Podobała mi się ta książka! Nawet bardzo :D Teraz czekam z niecierpliwością na "Revived" :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Może być fajne :) Ja polecam z takich książek "Podejrzanego" <3
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń