Nowość od K.N. Haner! Masz odwagę wejść w "Zakazany układ"?
K.N. Haner serwuje nam historię wyjętą rodem z hollywoodzkiego filmu sensacyjnego. Akcja pędzi z prędkością pocisku, niszcząc na swojej drodze niejedno czytelnicze serce. Autorka zabiera nas do mafijnego świata, gdzie niebezpieczeństwo czai się za rogiem. Do tego nie brak nieprzewidywalnych zwrotów akcji, pełnokrwistych bohaterów i niestygnącej namiętności. K.H. Haner wraca w niesamowitym stylu!
"Zakazany układ" to nowa powieść polskiej autorki, która kolejnymi książkami szturmem podbija księgarniane półki. K.N.Haner to pseudonim budzący w czytelniczym świecie prawdopodobnie tyle samo zachwytu, co hejtu. Autorka nie stroni w swoich książkach od ostrych opisów scen erotycznych, które u jednych wywołają rumieńce na twarzy i szybsze bicie serca, a u innych zniesmaczenie. Kiedyś z czystej ciekawości sięgnęłam po jedną ze wcześniejszych książek autorki, a były to "Sny Morfeusza". Mimo,że fabuła mnie zaciekawiła, lektura szła mi bardzo opornie. Główna bohaterka często mnie irytowała, a niektóre opisy zbliżeń po prostu odrzucały. Mimo to do nowej propozycji od K.N.Haner podeszłam z otwartym umysłem i bez uprzedzeń. Nie spodziewałam się jednak, że aż tak przepadnę. Zacznijmy jednak od początku...
Nicole długo tkwiła w toksycznym związku, niejednokrotnie będąc ofiarą gwałtu i przemocy fizycznej ze strony mężczyzny, którego kochała. Po śmierci rodziców Paul stał się dla niej niezbędnym oparciem. Dziewczyna nie spodziewała się, że jej ukochany może zmienić się w bezwzględnego potwora. Pewnego dnia czara goryczy zostaje przelana, a poraniona dusza Nicole nie pragnie niczego prócz śmierci. Zdesperowana dziewczyna decyduje odebrać sobie życie skacząc z urwiska.
Los jednak krzyżuje plany niedoszłej samobójczyni stawiając na jej drodze niebezpiecznego mafiosa. Marcus Accaro wraz ze swoimi ludźmi zjawia się w tym samym miejscu, by dokonać okrutnej egzekucji. Nicole staje się świadkiem brutalnego zabójstwa i od tamtej chwili wie, że jej życie jest w rękach Marcusa. Bezwzględny gangster widząc w jej oczach tęsknotę za śmiercią nie potrafi jednak pociągnąć za spust.
Nicole trafia w sam środek mafijnego świadka, gdzie trwa walka o władzę między dwoma zwaśnionymi gangami. Początkowo jest więźniem Marcusa, a on sam nie do końca wie, co powinien z nią zrobić. Oboje darzą się niesłychaną nienawiścią, która po pewnym czasie przeradza się w fascynację. W końcu okazuję się, że Nicole może wkroczyć do gry o władzę nad miastem i pomóc Marcusowi pokonać jego odwiecznego wroga- Aleksandra Modano.
Intryga goni intrygę, a w gangsterskim świecie nic nie jest pewne. Wyjątkowo trudno chronić kruche ludzkie życie, szczególnie kiedy dopiero co odnalazło się jego sens. Od tej pory od decyzji Nicole może zależeć nie tylko jej los.
"Zakazany układ" pokazuje niesamowity progres pisarski autorki. Fabuła jest dokładnie przemyślana i niebanalna, a tempo akcji dosłownie zawrotne- nie ma tu miejsca na nudę! Ta mafijna historia pochłonęła mnie całkowicie i oczywiście nie obeszło się bez czytania po nocach. Nie potrafiłam jej odłożyć, nawet jeśli wiedziałam, że przypłacę to niewyspaniem.
Autorka co chwila wyciąga kolejne asy z rękawa przyprawiając czytelnika o palpitacje serca, a nieprzewidywalność to chyba coś, co lubimy najbardziej. Czytając kolejne, precyzyjnie opisane sceny miałam wrażenie, że oglądam jedną z wysokobudżetowych produkcji prosto z Hollywood. I oczywiście nie mam tu na myśli ckliwego romansu, to raczej nie w stylu K.N. Haner. Książka idealnie łączy w sobie elementy powieści sensacyjnej i namiętnego romansu.
Poza dobrze prowadzoną fabułą mamy tu także świetnie opisany mafijny świat. Zakładam, ze większość czytelników to kompletne laiki w tym temacie, ale dzięki obrazowym opisom i kilku scenom poświęconym typowo gangsterskim porachunkom bardzo łatwo odnaleźć się w świecie, do którego zabiera nas autorka.
Mimo, że akcja "Zakazanego układu" toczy się w rzeczywistości kompletnie innej od naszej to powieść może okazać Wam się bliższa niż sądzicie. Postacie, które stworzyła K.N. Haner nie są pozbawione ludzkich wad, łączą w sobie sprzeczności, przez co podczas lektury stają się czytelnikowi bliskie.
Nicole mimo trudnych życiowych doświadczeń jest kobietą nieugiętą i zawzięcie dążącą do celu. Kiedy ją poznajemy jedyne o czym marzy to śmierć, ale nie jest to decyzja podjęta pod wpływem chwili słabości. Nicole doskonale wie, że to jedyne wyjście z jej beznadziejnej sytuacji i zacięcie o nie walczy. Jest to niesamowicie intrygujące, a nawet- co dziwne imponujące. Poza tym Nicole nie szczędzi w rozmowach z niebezpiecznymi gangsterami ciętych ripost, bez względu na konsekwencje.
Marcus natomiast jest dla mnie postacią pełną sprzeczności. Do pewnego momentu wyobrażamy go sobie, jako bezwzględnego, groźnego i brutalnego mafiosa. Przyznam, że na początku dostawałam gęsiej skórki z obawy przed tym, do czego może się posunąć. Jednak autorka łamie stereotypy i udowadnia, że nie wszystko jest wyłącznie czarne lub białe. Okazuje się, że Marcus potrafi być niezwykle opiekuńczy i troskliwy, a przede wszystkim zdolny do miłości. Jeśli macie słabość do złych facetów, ten z pewnością przypadnie Wam do gustu i bez obawy- mimo, że stopniowo uczy się okazywać uczucia, temperamentu nie traci nawet na moment.
Poza dwójką głównych bohaterów mamy też kilka postaci drugoplanowych, które nadają całej historii jeszcze lepszy wydźwięk. Niestety bardzo często są one traktowane po macoszemu, niedopracowane, a przez to nijakie. Tutaj należą się kolejne ukłony w stronę autorki, która i o tę część powieści zadbała w każdym calu. Podczas lektury przekonacie się, że nie tylko główni bohaterowie posiadają swoją mroczną stronę.
Sposób narracji zaproponowany przez autorkę również bardzo przypadł mi do gustu. Jest to coś, co spotykam coraz częściej, czyli narracja prowadzona z punktu widzenia dwóch głównych postaci. Dzięki temu mamy dostęp do dwóch perspektyw jednej historii, a przede wszystkim możemy poznać uczucia różnych charakterów, a ich tutaj nie brakuje.
Muszę jeszcze wspomnieć o scenach erotycznych, bo skoro erotyk... Tak, mamy sceny intymne, ale zdecydowanie nie tworzą one fabuły, są pikantnym dodatkiem do całości. Fragmenty łóżkowe są idealnie wyważone, a do tego opisane ze smakiem, dzięki czemu czyta się je całkiem przyjemnie. Dodatkowo nie są przewidywalne, autorka stopniowo buduje napięcie i drażni się z czytelnikiem.
Znając upodobanie K.N. Haner do wprowadzania dramatycznych zwrotów akcji w najmniej spodziewanym momencie na prawdę bałam się zakończenia i moje obawy były słuszne. Ostatnie rozdziały to niezły kop w tyłek dla czytelnika, któremu pozostaje jedynie czekać na premierę drugiego tomu, a ten już w maju!
"Zakazany układ" z pewnością przypadnie do gustu fanom ostrzejszych romansów i erotyków, a także tym którzy lubią historię z dreszczykiem grozy. Pamiętajcie jednak, że świat mafii jest dość brutalny, co nie każdemu może się spodobać. Jeśli jednak nie boicie się wejść do mrocznego świata intryg i gorących uczuć to książka zdecydowanie dla Was!
Za możliwość przeczytania książki oraz przywileju jej ambasadorstwa dziękuję Wydawnictwu Editio Red oraz samej autorce!
Moja ocena: 9/10
Nicole trafia w sam środek mafijnego świadka, gdzie trwa walka o władzę między dwoma zwaśnionymi gangami. Początkowo jest więźniem Marcusa, a on sam nie do końca wie, co powinien z nią zrobić. Oboje darzą się niesłychaną nienawiścią, która po pewnym czasie przeradza się w fascynację. W końcu okazuję się, że Nicole może wkroczyć do gry o władzę nad miastem i pomóc Marcusowi pokonać jego odwiecznego wroga- Aleksandra Modano.
Intryga goni intrygę, a w gangsterskim świecie nic nie jest pewne. Wyjątkowo trudno chronić kruche ludzkie życie, szczególnie kiedy dopiero co odnalazło się jego sens. Od tej pory od decyzji Nicole może zależeć nie tylko jej los.
Nie wiem, czemu los splótł nasze drogi, bo moim zdaniem nic nie dzieje się bez przyczyny. Czasami jednak nawet to, co jest nam z góry zapisane, to jakaś pomyłka. Niewielu rzeczy w życiu żałuję, ale tego, że pozwoliłem jej zbliżyć się do siebie, żałuję najbardziej.
"Zakazany układ" pokazuje niesamowity progres pisarski autorki. Fabuła jest dokładnie przemyślana i niebanalna, a tempo akcji dosłownie zawrotne- nie ma tu miejsca na nudę! Ta mafijna historia pochłonęła mnie całkowicie i oczywiście nie obeszło się bez czytania po nocach. Nie potrafiłam jej odłożyć, nawet jeśli wiedziałam, że przypłacę to niewyspaniem.
Autorka co chwila wyciąga kolejne asy z rękawa przyprawiając czytelnika o palpitacje serca, a nieprzewidywalność to chyba coś, co lubimy najbardziej. Czytając kolejne, precyzyjnie opisane sceny miałam wrażenie, że oglądam jedną z wysokobudżetowych produkcji prosto z Hollywood. I oczywiście nie mam tu na myśli ckliwego romansu, to raczej nie w stylu K.N. Haner. Książka idealnie łączy w sobie elementy powieści sensacyjnej i namiętnego romansu.
Poza dobrze prowadzoną fabułą mamy tu także świetnie opisany mafijny świat. Zakładam, ze większość czytelników to kompletne laiki w tym temacie, ale dzięki obrazowym opisom i kilku scenom poświęconym typowo gangsterskim porachunkom bardzo łatwo odnaleźć się w świecie, do którego zabiera nas autorka.
Mimo, że akcja "Zakazanego układu" toczy się w rzeczywistości kompletnie innej od naszej to powieść może okazać Wam się bliższa niż sądzicie. Postacie, które stworzyła K.N. Haner nie są pozbawione ludzkich wad, łączą w sobie sprzeczności, przez co podczas lektury stają się czytelnikowi bliskie.
Nicole mimo trudnych życiowych doświadczeń jest kobietą nieugiętą i zawzięcie dążącą do celu. Kiedy ją poznajemy jedyne o czym marzy to śmierć, ale nie jest to decyzja podjęta pod wpływem chwili słabości. Nicole doskonale wie, że to jedyne wyjście z jej beznadziejnej sytuacji i zacięcie o nie walczy. Jest to niesamowicie intrygujące, a nawet- co dziwne imponujące. Poza tym Nicole nie szczędzi w rozmowach z niebezpiecznymi gangsterami ciętych ripost, bez względu na konsekwencje.
Marcus natomiast jest dla mnie postacią pełną sprzeczności. Do pewnego momentu wyobrażamy go sobie, jako bezwzględnego, groźnego i brutalnego mafiosa. Przyznam, że na początku dostawałam gęsiej skórki z obawy przed tym, do czego może się posunąć. Jednak autorka łamie stereotypy i udowadnia, że nie wszystko jest wyłącznie czarne lub białe. Okazuje się, że Marcus potrafi być niezwykle opiekuńczy i troskliwy, a przede wszystkim zdolny do miłości. Jeśli macie słabość do złych facetów, ten z pewnością przypadnie Wam do gustu i bez obawy- mimo, że stopniowo uczy się okazywać uczucia, temperamentu nie traci nawet na moment.
" - A gdzie
kwiaty? - pyta, a ja unoszę brew.
- Po co ci
kwiaty?
- Wszystkie
kobiety tutaj dostają od swoich facetów kwiaty, ba... całe kosze i pokoje
kwiatów, a ty nie przyniosłeś mi nawet złamanego tulipana - ton jej głosu jest
tak poważny, że momentalnie zaczynam wątpić, że to żart.
- Przyniosłem
ci majtki, staniki, spodnie i bluzki.
- Wolałabym
kwiatek.
- Boże, Nicole,
serio? Ja i kwiaty?
- Boże, Marcus,
serio? Ja i ty? "
Poza dwójką głównych bohaterów mamy też kilka postaci drugoplanowych, które nadają całej historii jeszcze lepszy wydźwięk. Niestety bardzo często są one traktowane po macoszemu, niedopracowane, a przez to nijakie. Tutaj należą się kolejne ukłony w stronę autorki, która i o tę część powieści zadbała w każdym calu. Podczas lektury przekonacie się, że nie tylko główni bohaterowie posiadają swoją mroczną stronę.
Sposób narracji zaproponowany przez autorkę również bardzo przypadł mi do gustu. Jest to coś, co spotykam coraz częściej, czyli narracja prowadzona z punktu widzenia dwóch głównych postaci. Dzięki temu mamy dostęp do dwóch perspektyw jednej historii, a przede wszystkim możemy poznać uczucia różnych charakterów, a ich tutaj nie brakuje.
Muszę jeszcze wspomnieć o scenach erotycznych, bo skoro erotyk... Tak, mamy sceny intymne, ale zdecydowanie nie tworzą one fabuły, są pikantnym dodatkiem do całości. Fragmenty łóżkowe są idealnie wyważone, a do tego opisane ze smakiem, dzięki czemu czyta się je całkiem przyjemnie. Dodatkowo nie są przewidywalne, autorka stopniowo buduje napięcie i drażni się z czytelnikiem.
"Zakazany układ" z pewnością przypadnie do gustu fanom ostrzejszych romansów i erotyków, a także tym którzy lubią historię z dreszczykiem grozy. Pamiętajcie jednak, że świat mafii jest dość brutalny, co nie każdemu może się spodobać. Jeśli jednak nie boicie się wejść do mrocznego świata intryg i gorących uczuć to książka zdecydowanie dla Was!
Za możliwość przeczytania książki oraz przywileju jej ambasadorstwa dziękuję Wydawnictwu Editio Red oraz samej autorce!
Moja ocena: 9/10
brzmi ciekawie, dramaty i mrok to coś, co lubię :) może sięgnę
OdpowiedzUsuńhttps://insidethedarkbooks.blogspot.com/
Polecam <3 choć zakończenie może złamać Ci serce!
UsuńTo kompletnie nie dla mnie książka, ale super się czytało Twoją recenzję, więc zostaję u Ciebie na dłużej :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Dziękuję za miłe słowa i czas poświęcony na przeczytanie recenzji! <3 Miło mi Cię goścć w moich skromnych progach :D Pozdrawiam ciepło :*
UsuńRewelacyjna książka! Z pewnością kolejna część będzie równie emocjonująca - już się nie umiem doczekać i już się jej boję :D
OdpowiedzUsuńNie może być inaczej ;)
Usuń