Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Finał gorącej trylogii z prawniczym twistem- "Prawo miłości" Whitney G.

   "Prawo miłości" to finał historii aroganckiego prawnika i pyskatej baletnicy, których znajomość rozpoczęła się od pasma kłamstw. Trzeci tom jest doskonałym zakończeniem serii i odpowiedzią na wszelkie pytania, które zrodziły się u czytelnika podczas lektury wcześniejszych części. Odpowiednia nuta pikanterii, kłamstwa i tajemnice z przeszłości. Czy w tej historii jest miejsce na Happy End?




Opis: 
   Kiedy Andrew ostrzegał ją, że jest zimnym i bezdusznym draniem, który nigdy się nie zmieni, powinna była mu uwierzyć. Jednak teraz jest już za późno, bo Aubrey się zakochała.
   Wydawało się, że wszystko między nimi się układa, ale Andrew wywinął taki numer, że, Aubrey oprócz miłości będzie musiała znaleźć w swoim sercu miejsce na nienawiść, bo nigdy mu nie wybaczy tego, co zrobił.
   Andrew jest przekonany, że Aubrey da się zastąpić, więc wpada w wir przypadkowych randek. Jednak każda kobieta, do której chce się zbliżyć, przypomina mu blondwłosą piękność, w której oczach przeglądał się tyle razy. Chociaż wyrzucił Aubrey ze swojego życia, nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo stała się dla niego ważna.
   Czy Aubrey da kolejną szansę mężczyźnie, który tak głęboko ją zranił?


   "Prawo miłości" to ścisła kontynuacja wydarzeń z poprzednich dwóch tomów, których recenzję znajdziecie tutaj. Jeśli ich nie czytaliście, to radzę zacząć od początku, bo lektura tego tytułu bez ich znajomości mija się z celem. Sama zrobiłam zdecydowanie za długą przerwę od przeczytania dwóch pierwszych tomów, przez co zdążyłam zatęsknić za bohaterami trylogii Domniemanie Niewinności. Zdążyłam też prawie zapomnieć, jakim wielkim draniem jest Andrew i choć jest nadal arogancki do bólu to tym razem możemy poznać jego zupełnie nowe oblicze. Zagłębiamy się też w przeszłość, którą do tej pory z powodzeniem ukrywał.
   Zaczynamy od końca, ponieważ na początku książki Aubery i Andrew rozstają się ze sobą. Nie ukrywam, że zaskoczył mnie kierunek, w którym autorka poprowadziła akcje, ale dzięki temu nie było przewidywalnie i sztampowo. Aubery, by uleczyć złamane serce i całkowicie odciąć się od Andrew postanawia zrezygnować ze stażu w kancelarii, w której on pracuje. Dziewczyna chce wreszcie zawalczyć o własne marzenia i wyjeżdża do Nowego Yorku, by w całości poświęcić się baletowi. Nowe miasto, nowe możliwości, nowe życie. Z czasem Aubery znajduje pocieszenie w ramionach jednego z członków Nowojorskiej Grupy Baletowej, w której teraz jest primabaleriną. Braian est czułym i opiekuńczym partnerem- zupełnym przeciwieństwem aroganckiego prawnika. Jednak czy tego właśnie pragnie Aubery? Czemu ciągle nie umie zapomnieć o dawnej, namiętnej znajomości?
   Po odejściu Aubery, Andrew zdaje się nie być sobą. Ucieka do dawnego stylu życia, czyli powrotu do przygód na jedną noc. Niestety ciągle myśli o swojej stażystce, widząc ją w każdej kobiecie, którą spotyka. Anderw nie chce dopuścić do siebie myśli, o tym, że Aubery stała się dla niego kimś więcej. Poza wyparciem prawdziwych uczuć, sen z powiek spędza mu także sprawa z przeszłości, która po latach wypłynęła na światło dzienne. Zostaje wezwany jako świadek na jedną z rozpraw w Nowym Yorku i całkiem nieprzypadkowo udaje się na występ Aubery. Widok jego byłej kobiety, szczęśliwej w ramionach innego, łamie mu serce. Mimo to postanawia ją odzyskać. Okazuję się jednak, że Aubery pogodziła się z ich rozstaniem i nie zamierza nawet z nim rozmawiać. Czy uczucie zrodzone na kłamstwach przetrwa taką próbę?
   Autorka kolejny raz funduje nam fabułę wypełnioną po brzegi słownymi utarczkami bohaterów i bezbłędnymi ripostami. Podobnie, jak w poprzednich częściach, i tu, znaczną część zajmują dialogi, które z resztą są bezbłędne. Wypowiedzi nie są w żadnym stopniu sztywne czy wymuszone. Dialogi przebiegają bardzo płynnie, a opisów mamy niewiele. Dodając do tego lekki i przyjemny w odbiorze styl Whitney G. mamy równanie, które wyjaśnia nam dlaczego książkę pochłania się w zawrotnym tempie.
    Jak już wspomniałam, postaci nie straciły na wyrazistości i nadal drą między sobą koty. Cieszyłam się z faktu, że autorka pchnęła Aubery w stronę baletu i niespełnionych marzeń. Natomiast z tego, że odsunęła ją od Andrew cieszyłam się już znacznie mniej. Oboje mają wybuchowe temperamenty i bardzo lubiłam przypatrywać się ich przekomarzaniom. W tej części poznajemy też przeszłość Andrew, która do tej pory była owiana tajemnicą. W pewnym stopniu jego postać się zmienia. Nie wyobrażałam go sobie zabiegającego o względy jednej kobiety, a jednak- nie pozwala Aubery o sobie zapomnieć. Nie zmienia się jednak w dżentelmena. To mu chyba nie grozi. Nie z jego niewyparzonym językiem.
   Dzięki sprytnemu odsunięciu od siebie głównych bohaterów lektura staje się jeszcze przyjemniejsza. Mimo, że nie są ze sobą tak blisko, jak wcześniej, chemia między nimi nie zmalała. Ich uczucie jest zdecydowanie wyczuwalne i nie można go przeoczyć. Oczywiście nie zabrakło również gorących scen, ale jest ich raczej mniej, co chyba w ogólnym rozrachunku wypada korzystniej.
   Autorka zachowała również styl z poprzednich tomów i przed każdym rozdziałem serwuje nam jedno z typowo prawniczych określeń wraz z jego definicją. Jest to idealne dopełnienie prawniczego świata. Tym bardziej, że każdy z opisów dotyczy w pewnym stopniu wydarzeń z danego rozdziału. Dzięki temu znacznie lepiej odnaleźć się w prawniczym świecie, który do samego końca nie daje bohaterom o sobie zapomnieć.
   Już podczas lektury wcześniejszych tomów zdążyłam polubić głównych bohaterów, więc z przyjemnością sięgnęłam po zakończenie serii i nie zawiodłam się w żadnym calu! Z zaciekawieniem śledziłam losy zuchwałego prawnika i kłamliwej baletnicy. Nie wiem jednak kto w rzeczywistości okazał się większym kłamcą, ale to zostawiam już do rozstrzygnięcia Wam. Gorąca historia, pełna niespodzianek, humoru i nieokiełznanej namiętności. Polecam!
   Moja ocena: 8/10
   Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Z Nitką o książach , Blogger